Problemy zdrowotne buldogów francuskich

Panie Doktorze, noszę się z zamiarem kupna psa rasy buldog francuski. Zawsze chciałem mieć buldoga, a psy tej rasy mają niesamowity charakter i wspaniale się prezentują. Jednak lekarz weterynarii, do którego chodzę z moim kotem, odradza mi tę rasę ze względu na ich problemy zdrowotne. Sporo moich sąsiadów posiada buldogi angielskie lub francuskie i jakoś nie zauważyłem, żeby były obłożnie chore czy cierpiały (jak to ujął weterynarz). Opinie na temat zdrowia tej rasy wydają się trochę przesadzone kiedy patrzę na psy moim sąsiadów radośnie korzystające z życia jak każdy inny pies. Jakie jest pani zdanie na ten temat?

Niestety buldogi francuskie należą do ras, które pomijając ich wspaniały charakter, niestety borykają się z wieloma problemami zdrowotnymi. Głównymi przyczynami takiego stanu rzeczy są intensywna hodowla oraz dążenie do idealnego wzorca rasy, który niestety nie służy zdrowiu zwierzęcia, a jedynie pogłębia problemy zdrowotne. Od niedawna coraz częściej mówi się o cierpieniu, które muszą znosić psy ras brachycefalicznych. To, że pies na chwilę obecną dobrze się czuje, nie znaczy, że w przeszłości nie miał problemów zdrowotnych, lub że nie będzie ich miał później. Statystyki tej rasy związane z niektórymi jednostkami chorobowymi to twarde fakty, których nie przeskoczy żaden właściciel buldoga francuskiego, co potwierdza się również w naszej przychodni.

Buldogi francuskie należą do ras brachycefalicznych podobnie jak mopsy, pekińczyki, shih-tzu, boksery oraz buldogi angielskie. Oznacza to, iż psy tej rasy mają nienaturalnie krótką kufę (pysk) co niesie ze sobą szereg komplikacji opisanych jako zespół brachycefaliczny. Obejmuje on wydłużenie podniebienia miękkiego, zwężenie kanałów nosowych, zwężenie nozdrzy, niedorozwój tchawicy. Anomalie te mogą objawiać się bardzo podobnie w postaci świstów, charczenia, rzężenia, szybkiego męczenia się, chrapania a w ciężkich przypadkach pojawić się może sinica i zapaść. Na co dzień takie psy cierpią na nietolerancję wysiłkową, okresy bezdechu podczas snu oraz są bardziej podatne na udary. Krótki pysk dodatkowo predysponuje do przewlekłego zapalenia fałdów skórnych.

Innymi często spotykanymi problemami zdrowotnymi są alergie na tle pokarmowym i środowiskowym, nietolerancje pokarmowe oraz histiocytarne zapalenie okrężnicy. Wzdęcia oraz biegunki są u tej rasy na porządku dziennym, o ile karma nie została dobrze dobrana. Wszechobecne są również problemy ortopedyczne dotyczące kręgosłupa (dyskopatia, kręgi połowicze), dysplazja stawów biodrowych i łokciowych oraz zwichnięcie rzepki. Nierzadko zachodzi potrzeba chirurgicznej korekty okolic oczu ze względu na często występujące entropium (zawinięcie powieki), podwinięcie rzęs lub dwurzędowość rzęs, które nieleczone mogą doprowadzić do poważnego uszkodzenia wzroku, a nawet do ślepoty. W młodym wieku może pojawić się także zaćma. Ponadto buldogi mogą zapadać na dziedziczną kamicę cystynową, choroby hematologiczne, dysplazję mieszków włosowych czy pierwotne guzy mózgu.

U młodych buldogów francuskich na pierwszej wizycie z reguły diagnozujemy pierwsze problemy zdrowotne. W dużej mierze są to wady rozwojowe, które w krótkim czasie trzeba operować. W kolejnych miesiącach i latach życia często dochodzą nowe przypadłości, które w mniejszym lub większym stopniu powodują dyskomfort, ból i inne dolegliwości, które nierzadko towarzyszą zwierzęciu do końca życia. Niektóre z tych przypadłości da się wyleczyć poprzez operację jednak zdecydowana większość w tym te najczęściej spotykane, czyli alergie, dyskopatie, nietolerancje pokarmowe to choroby przewlekłe, które wymagają często dożywotniego podawania leków lub specjalistycznej karmy co sprawia, że koszty utrzymania takiego psa gwałtownie rosną. Także biegający przed domem szczęśliwy buldog francuski, którego widuje pan u siebie na ulicy, może być już po kilku operacjach, a do śniadania i kolacji dostawać leki przeciwhistaminowe. Niestety tak wygląda życie większości przedstawicieli tej rasy, która nie jest w stanie nawet sama się rozmnażać. Oczywiście mowa tutaj o cesarskich cięciach, które są na porządku dziennym ze względu na bardzo duże głowy płodów.