Dieta psów i kotów podczas świąt

 

Wielkimi krokami zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, a wraz z nimi gorączka świątecznych zakupów oraz przygotowań. W tym czasie łatwo zapomnieć o domowych pupilach, których obecność w domu wymaga zwrócenia dodatkowej uwagi na to, co znajdzie się na świątecznym stole, aby ten radosny czas obył się bez niemiłych niespodzianek i wypadków.

 

Zacznijmy od świątecznych potraw i słodyczy, które na przełomie grudnia i stycznia w większej ilości pojawiają się na naszych stołach. Prym wśród świątecznych zatruć pokarmowych wciąż wiedzie czekolada. Ten uwielbiany przez większość z nas słodycz zawiera toksyczną dla zwierząt teobrominę oraz kofeinę. W zależności od ilości zjedzonej czekolady, u zwierząt dochodzi do lekkiego lub ciężkiego zatrucia. Zjedzenie całej tabliczki gorzkiej czekolady może się okazać śmiertelne dla psa o wadze 5-10kg. Objawy pojawiają się z reguły od 4-24 godzin po zjedzeniu i należą do nich drgawki, nadmierne ślinienie, wymioty, biegunka, niepokój, przyspieszone bicie serca, osowienie, zaburzenia poruszania się oraz śpiączka. Przy podejrzeniu zjedzenia przez pupila czekolady należy niezwłocznie udać się do lekarza weterynarii. Nie należy czekać do pojawienia się pierwszych objawów, ponieważ wywołanie wymiotów, zanim teobromina zostanie wchłonięta do organizmu, jest najlepszym sposobem, aby zapobiec dalszym skutkom zatrucia. A czego można się spodziewać po zjedzeniu przez psa dużej ilości czekolady? Zaburzeń układu krążeniowo-oddechowego, ostrego zapalenia trzustki i nerek, niewydolności wątroby, a w najgorszym przypadku śmierci. Oprócz czekolady, trujące dla psów i kotów są winogrona i rodzynki, chociaż w tym przypadku ciężko jest ocenić, jaka dawka wywoła objawy zatrucia, ponieważ zależy to od różnic osobniczych. U niektórych zwierząt śmierć nastąpi już po zjedzeniu garstki rodzynek, u innych objawy zatrucia pojawią się dopiero po zjedzeniu większej ilości.

W dalszej kolejności właściciele powinni uważać, aby w zasięgu pupila nie znalazły się orzechy. Wszystkie rodzaje orzechów są ciężkostrawne dla zwierząt, a zjedzone spleśniałe lub w dużych ilościach mogą wywołać objawy zatrucia. Niektóre rodzaje jak na przykład orzechy makadamia są toksyczne dla psów. Na szczęście masło z orzeszków ziemnych jest całkowicie bezpieczne. Mowa tutaj o naturalnym maśle bez dodatku soli, słodzików, cukru i konserwantów. Z kolei koty nie powinny jeść orzechów pod żadną postacią.

Jeśli jesteśmy na diecie, pamiętajmy, iż ksylitol już w bardzo małych dawkach ( 0,1 g/kg m.c.) wywołuje poważne zatrucia u psów, dlatego trzeba zachować szczególną ostrożność przy wypiekach zawierających ten słodzik, aby nie znalazły się one w zasięgu zwierząt.
Oczywiście nie można zapomnieć o resztkach potraw ze stołu zawierających czosnek, cebulę lub por, które również powodują zatrucia. Ości z ryby mogą wbić się w podniebienie lub przełyk, a tłuste, smażone lub mocno przyprawione pokarmy wywołać niestrawność, ból brzucha, wymioty, biegunkę lub ostre zapalenie trzustki.

Oprócz świątecznych potraw i słodkości niebezpieczeństwo czyha na naszych podopiecznych także w postaci dekoracji. Na przykład wilczomlecz nadobny popularnie nazywany gwiazdą betlejemską jest trujący dla psów i kotów. Objawy zatrucia takie jak mdłości, wymioty, nadmierne ślinienie się, brak apetytu, apatia, problemy z poruszaniem się pojawiają się po spożyciu rośliny, a w szczególności soku mlecznego zawierającego związki cyjanogenne. Drugą często spotykaną rośliną ozdobną jest jemioła, która niestety także jest toksyczna. Objawy zatrucia tą rośliną mogą mieć bardzo ciężki przebieg. Wszystkie części tej rośliny są trujące, łącznie z białymi owocami, które kot może zjeść podczas zabawy. Na trzecim miejscu ostrokrzew, również toksyczny dla zwierząt nie powinien znaleźć się w ich zasięgu choćby ze względu na swoje ostro zakończone liście, które dodatkowo mogą poranić przewód pokarmowy zwierząt. Uważajmy także na śmieci po prezentach takie jak wstążki czy sznurki, które zjedzone mogą stanowić zagrożenie zdrowia lub życia zarówno dla psa, jak i dla kota.

Mam nadzieję, że uzbrojeni w tę wiedzę spędzą Państwo radosne i spokojne Święta w towarzystwie ukochanych czworonogów, bez konieczności niespodziewanej wizyty u lekarza weterynarii.

Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia oraz Szczęśliwego Nowego Roku życzy cały zespół weterynaryjny Przychodni AS! :)