Profilaktyka kotów wychodzących
Pamiętam, że kiedyś czytałam artykuł Pani doktor na temat profilaktyki u psów i kotów, a chciałam wiedzieć, jak to wygląda u kota wychodzącego? Mój kto wychodzi i nie da się tego zmienić, a ja chciałabym wiedzieć, jak utrzymać go w zdrowiu. W domu są małe dzieci i też nie chciałabym, żeby coś im „przyniósł” z dworu.
Cieszę się, że interesuje się Pani profilaktyką kota wychodzącego, albowiem jest to temat zbyt często bagatelizowany przez właścicieli. Faktycznie ochrona takiego zwierzęcia różni się od tej przewidzianej dla kotów, które przebywają cały czas w domu. Różnice środowiskowe (takie jak długie przebywanie na dworze oraz kontakt z innymi kotami) narzucają inny schemat postępowania jeśli chodzi o częstość odrobaczenia, szczepienia oraz badania kontrolne.
Najważniejszym aspektem profilaktyki jest ochrona przed chorobami zakaźnymi, czyli panleukopenią, kaliciwirozą i herpeswirozą. Pomimo iż herpeswirus oraz kaliciwirus są bardzo mocno rozpowszechnione w środowisku (około 90% populacji miało kontakt z wirusem, a 30% jest trwałymi nosicielami, które okresowo sieją wirusy) to warto zaszczepić zwierzę, nawet takie, które przechorowało chorobę. Szczepienie czynnie uodparnia koty ograniczając objawy kliniczne przy zakażeniu herpes- i kaliciwirusem oraz zapobiega objawom panleukopenii, chorobie wirusowej, która może być śmiertelna. Nie zapominajmy także o wściekliźnie, chorobie śmiertelnej dla zwierząt i ludzi, która w Polsce wciąż występuje. Pomimo iż nie ma obowiązku szczepienia kotów, to ze względu na znacznie większe ryzyko zarażenia (poprzez kontakt z dzikimi zwierzętami) koty wychodzące powinny być szczepione na wściekliznę co dwa lata. Szczepienia przypominające na choroby zakaźne powinny być z kolei wykonywane co roku.
Kolejnym problemem kotów wychodzących jest ciągła styczność z pasożytami zewnętrznymi takimi jak pchły, kleszcze, świerzb, oraz pasożytami wewnętrznymi (robaki obłe, płaskie, pierwotniaki). Z tego względu zaleca się odrobaczać kota co 3 miesiące preparatami podstawowymi, lub takimi, które w sposób ciągły, a nie jednorazowy będą chroniły kota przed inwazją pasożytów. Brak regularnej profilaktyki przeciwko pasożytom wewnętrznym może skutkować silnym zarobaczeniem, które wyniszcza organizm, osłabia odporność i predysponuje do szeregu innych chorób. Nie zapominajmy także że chory kot może zarazić pasożytami właściciela.
Zalecana jest również całoroczna ochrona przeciwko pchłom oraz sezonowa przeciwko kleszczom. Niestety często zdarza się, że pomimo ochrony kot wciąż przynosi pchły czy kleszcze. W takim przypadku należy rozważyć użycie mocniejszych środków, których wybór powinien być skonsultowany z lekarzem. Nie zapominajmy że jeśli mamy więcej niż jedno zwierzę, to wszystkie powinny być odrobaczane w tym samym dniu.
Profilaktyką, o której nie powinnyśmy zapominać, jest także sterylizacja i kastracja kotów wychodzących. O ile właściciele kotek raczej nie pomijają tego aspektu to jeśli chodzi o kocury, sprawa ma się gorzej. Niekastrowany kocur co prawda nie przyniesie ze sobą miotu, ale będzie się przyczyniał do wzrostu ilości bezdomnych kotów. Taki kot jest też mocno terytorialny, częściej wdaje się w bójki z innymi kocurami i oddala się od domu na większe odległości w przeciwieństwie do kota kastrowanego, który trzyma się bliżej domu i jest mniej konfliktowy.
Ostatnim elementem profilaktyki jest oczywiście identyfikacja. Kot wychodzący powinien być zaczipowany oraz posiadać łatwo odpinającą się obróżkę z identyfikatorem. Dzięki temu już z daleka będzie widać, że jest właścicielski co zachęci znalazcę do zaopiekowania się zwierzęciem jeśli zajdzie taka potrzeba.