Sierść mojego psa stała się matowa i brzydka
Zauważyłam, że od jakiegoś czasu sierść mojego psa stała się matowa i brzydka, a włosy wypadają w bardzo dużych ilościach. Myślałam, że codzienne wyczesywanie i dobra dieta wystarczą, ale problem nasilił się. Znajoma powiedziała mi, że być może mój piesek ma robaki i dlatego ma taką brzydką sierść. Ostatnio odrobaczałam mojego psa 1,5 roku temu, ale do tej pory nie zauważyłam żeby miał robaki. Czy to prawda co mówi moja znajoma? Co powinnam jeszcze zrobić żeby poprawić stan sierści mojego psa?
Jest wiele różnych czynników, które mogą mieć wpływ na stan skóry i sierści naszego zwierzęcia. Jednak szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na kilka spraw. Po pierwsze brak kwasów omega-3 i 6. Pamiętajmy o tym, że w okresie zimowym nie tylko nasza skóra, ale także naszego pupila była narażona na działanie mrozu, wiatru i suchego powietrza w ogrzewanych pomieszczeniach, co mogło znacznie osłabić kondycję skóry. Dlatego w okresie wiosennym dobrze jest zadbać o nią podając preparaty zawierające kwasy omega-3 i 6, które „nawilżą skórę od środka” i dodatkowo zregenerują ją. Wartym polecenia preparatem jest Coatex zawierający najbardziej aktualne, poparte badaniami połączenie Niezbędnych Nienasyconych Kwasów Tłuszczowych omega-6 i omega-3. Kwasy tłuszczowe omega-6 występujące w preparacie Coatex utrzymują ogólny stan zdrowia skóry i sierści, regenerują ją i przywracają ich zdrową kondycję, co w połączeniu z kwasami omega-3 redukuje objawy kliniczne zaburzeń takie jak sucha, łuszcząca się i swędząca skóra. Po drugie dbajmy o gruczoły okołoodbytowe naszego pupila! Każdy pies posiada w okolicy odbytu tzw. gruczoły okołoodbytowe (inaczej zatoki), które produkują wodnistą wydzielinę o nieprzyjemnym dla nas zapachu. Ważne jest, aby regularnie tj. raz w miesiącu usuwać z nich zalegającą wydzielinę, gdyż może się ona stać przyczyną niechcianych zapaleń skóry i alergii u naszego pupila. I wreszcie po trzecie, odrobaczajmy regularnie naszych czworonożnych towarzyszy! Tak naprawdę niewielu właścicieli psów i kotów zdaje sobie sprawę z tego jak dużym zagrożeniem są pasożyty wewnętrzne. Zwierzęta nieodrobaczane systematycznie mogą przenosić zarażenie na zwierzęta zdrowe i ludzi. Do zarażenia najczęściej dochodzi poprzez kontakt bezpośredni z innym zwierzęciem lub jego odchodami. Nieprawdą jest, że zwierzęta niewychodzące z domu (np. koty) nie są narażone na możliwość zarażenia pasożytem. Jaja robaków są lekkie jak kurz, stąd też można je np. przynieść do domu na butach. U naszych psów i kotów najczęściej dochodzi do inwazji nicieni tj. glisty (Toxocara canis, Toxocara leonina), tęgoryjce (Uncinaria stenocephala), włosogłówki (Trichuris vulpis) i tasiemców (Echinococcus spp., Taenia spp.). Jeżeli u naszego pupila pojawia się:
- utrata apetytu,
- „puste wymioty”
- czyli wymioty bez treści pokarmowej, najczęściej w postaci białej piany,
- kaszel lub próby odkrztuszania,
- matowa, brzydka i wypadająca sierść,
- luźne stolce niekiedy z dużą ilością śluzu, to może to wskazywać na inwazję pasożytniczą.
W tym celu powinniśmy udać się do lekarza weterynarii, który dobierze odpowiedni lek na odrobaczenie.Większość preparatów podawanych przy odrobaczeniu zawiera takie substancje jak: prazikwantel, pyrantel, febantel czy fenbendazol. Są to bardzo skuteczne i bezpieczne substancje, działające na większość pasożytów również przy inwazjach mieszanych (gdy jednocześnie występują nicienie i tasiemce). Przy dużej inwazji konieczne jest ponowne podanie preparatu po 2 tygodniach. Leki na odrobaczenie mają najczęściej postać tabletek czy past. Na rynku dostępne są również preparaty w kroplach, które właściciel może bez problemu sam zaaplikować swojemu podopiecznemu wylewając je na skórę w okolicy karku. Należy mieć świadomość, że nieodrobaczone regularnie zwierzę może stać się źródłem zakażenia dla nas i naszych najbliższych! Dlatego odrobaczajmy nasze zwierzęta 3-4 razy w ciągu roku.